Łosie parkingowe

[superktos]

Droga pozarowa jest od drugiej strony po to sa slupki gumowe

[samosMS]

No jak od drugiej strony skoro jest znak

[superktos]

[samosMS]

Nie staje po niczyjej stronie, ale jednak byłaby lipa, gdyby podczas pozaru straz pożarna nie mogła wjechac blizej ognia z powodu zaparkowanego samochodu.

[MarcinoMagda]

Straż pewnie też nie zaparkowałaby na wyznaczonym do tego miejscu i osiedlowi donosiciele wezwaliby SM

[MariaiBartek]

Niech ktoś mi wytłumaczy dlaczego straż miejska z uporem maniaka wstawia mandaty i zakłada blokady na koła pojazdów przy WT Bonsai, poza jednym wyjątkiem - bordowym escortem? Czemu ten akurat samochód może tam stać?

Tak samo było, jak na miejscu vis a vis WT Bonsai stało zniszczone Volvo i nikt się nim nie interesował mimo, że blokowało jedno miejsce postojowe.

[ParolSM]

[warros]

[MarcinoMagda]

Ironia - polecam zapoznać się z tym terminem.

[marekk123]

[lusiblanka]

"WY" wszyscy parkujący na chodniku bonsai macie jakieś ograniczenie umysłowe! Sorry ale tego inaczej nie da się już nazwać! Nawet nie zdajecie sobie sprawy jak ograniczaliscie widoczność na skrzyżowaniu ludziom wyjezdzajacym z ul. czeslawa milosza. Bardzo dobrze, że ktoś to zglaszal do SM! Najpierw nauczcie się parkować zgodnie z zasadami, a później "szczekajcie".

[ifarrafi]

[lusiblanka]

Skąd tyle złości? Nie wylewajmy swoich nerwów na forum, nie po to ono jest.[/quote]

Złości? Wylewanie nerwów? Bez przesady....
Zła i nerwowa to ja dopiero mogę być!

Metoda, która nic kompletnie nie zdziała, a jeszcze pogorszy konflikt:
Wylewanie nerwów na forum tylko po to, żeby je wylac.[/quote]

Dla mnie to nie jest zadna metoda dlatego nie wylewam nerwów na forum tylko oficjalnie informuję wszystkich szczekających parkowiczów, że nie jest mi ich szkoda za to, że nie potrafią parkować zgodnie z zasadami. A to, że Ty masz problem z interpretacją to nie jest moja wina. Nie mam na to wpływu.

[ParolSM]

Kolejna akcja parkingowego mściciela - jak ja szanuję typa i gratuluję mu odwagi

[MarcinoMagda]

Noo bohaterowie naszych czasów, dzięki nim czuje się bezpiecznie chodząc po chodnikach.
Jak dzielnie i dumnie cichaczem nakleja nalepki na samochód bez kierowcy