Autor |
Wiadomość |
hegemon
Nowy na forum
Wiek: 47 Dołączył: Wto Sie 01, 2017 21:33 Posty: 3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 11:07 Temat postu: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można z ty |
|
|
Chyba trzeba zdyscyplinować osoby nie mające własnego systemu wartości w zakresie miejsc załatwiania się psiaków. (włącznie z 'na bezczela' - dziecko podnosi coś z placu dzieci a pies pół metra obok szcza, a właścicielka w kapciuszkach nawala przez komórkę i "nic nie widzi"). |
|
|
|
|
pioterrr
Stały bywalec
Wiek: 38 Dołączył: Wto Cze 02, 2015 13:34 Posty: 78 Skąd: Gdańsk-Słoneczna Morena
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 11:17 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
A tylko psy tam sikają? A co zrobisz z innymi zwierzętami, które latają na wolności? |
|
|
|
|
samosMS
Forum Ekspert
Dołączył: Nie Mar 22, 2015 15:02 Posty: 429 Skąd: Gdańsk-Morena
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 11:36 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
Pioterrr masz racje. Srajmy wszyscy wszędzie, bo inne zwierzęta tez tak robią |
|
|
|
|
pioterrr
Stały bywalec
Wiek: 38 Dołączył: Wto Cze 02, 2015 13:34 Posty: 78 Skąd: Gdańsk-Słoneczna Morena
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 11:47 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
Tego nie powiedziałem. Tylko, że zaraz będzie plac nie, park też nie... to gdzie pozwolicie wyjść z psem? |
|
|
|
|
ParolSM
VIP
Dołączył: Wto Sie 23, 2016 14:57 Posty: 589 Skąd: Gdańsk-Morena
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 11:54 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
A ja widziałem jak jakaś mamuśka pozwala sikać małemu dziecku koło placu, co jak pies w to wdepnie? Wychodzi na to że relacja gówniaki-psy to 1:1 w takim razie |
|
|
|
|
pioterrr
Stały bywalec
Wiek: 38 Dołączył: Wto Cze 02, 2015 13:34 Posty: 78 Skąd: Gdańsk-Słoneczna Morena
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 11:58 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
Mam psa i dziecko. Nie dajmy się zwariować. 10 osób się podporządkuje, a reszta? Nie wszyscy czytają forum. Ja sprzątam po swoim psie. Nie wszyscy to robią. To znaczy, że też mam przestać? Trzeba było zamieszkać w domku i problem z głowy. |
|
|
|
|
samosMS
Forum Ekspert
Dołączył: Nie Mar 22, 2015 15:02 Posty: 429 Skąd: Gdańsk-Morena
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 12:24 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
To że większośc nie stosuje się do przyjetych reguł nie oznacza, że reszta ma sie podporządkować. Jak częśc zacznie biegac bez gaci też powiesz, ze trzeba było zamieszkać w domku? |
|
|
|
|
pioterrr
Stały bywalec
Wiek: 38 Dołączył: Wto Cze 02, 2015 13:34 Posty: 78 Skąd: Gdańsk-Słoneczna Morena
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 12:37 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
samosMS napisał: | To że większośc nie stosuje się do przyjetych reguł nie oznacza, że reszta ma sie podporządkować. Jak częśc zacznie biegac bez gaci też powiesz, ze trzeba było zamieszkać w domku? |
od tego jest policja. Ile ludzi tyle problemów będzie na osiedlu. Co mam się skarżyć? |
|
|
|
|
RINEX1
Forum Ekspert
Dołączył: Sob Sty 05, 2013 15:19 Posty: 402 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 13:08 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
No niestety szczanie psami gdzie popadnie to temat wręcz normalny dla ich właścicieli. Oszczane są place zabaw, trawniki, śmietniki, wejścia do klatek a nawet samochody. Są miejsca w których nawet trawa nie chce rosnąć. Najlepsze że właściciele zwierzaków nie widzą w tym nic złego bo przecież "gdzieś piesek musi". Często i gęsto tu i ówdzie zdarzy się też psia dwójeczka - ale to przecież też normalne "taka natura".
A porównywanie codziennego szczania psem na trawnik do incydentalnego siknięcia dziecka jest tak głupie że wręcz absurdalne. Czy może ta Pani codziennie wyprowadza dziecko żeby sikało na trawnik? |
|
|
|
|
ParolSM
VIP
Dołączył: Wto Sie 23, 2016 14:57 Posty: 589 Skąd: Gdańsk-Morena
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 13:39 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
RINEX1 napisał: |
A porównywanie codziennego szczania psem na trawnik do incydentalnego siknięcia dziecka jest tak głupie że wręcz absurdalne. Czy może ta Pani codziennie wyprowadza dziecko żeby sikało na trawnik? |
Nie mam pojęcia - może tak jest może nie, skąd mam wiedzieć? Widziałem tylko raz a sikającego psa nigdy na ten przykład. |
|
|
|
|
pioterrr
Stały bywalec
Wiek: 38 Dołączył: Wto Cze 02, 2015 13:34 Posty: 78 Skąd: Gdańsk-Słoneczna Morena
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 13:57 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
RINEX1 napisał: | No niestety szczanie psami gdzie popadnie to temat wręcz normalny dla ich właścicieli. Oszczane są place zabaw, trawniki, śmietniki, wejścia do klatek a nawet samochody. Są miejsca w których nawet trawa nie chce rosnąć. Najlepsze że właściciele zwierzaków nie widzą w tym nic złego bo przecież "gdzieś piesek musi". Często i gęsto tu i ówdzie zdarzy się też psia dwójeczka - ale to przecież też normalne "taka natura".
A porównywanie codziennego szczania psem na trawnik do incydentalnego siknięcia dziecka jest tak głupie że wręcz absurdalne. Czy może ta Pani codziennie wyprowadza dziecko żeby sikało na trawnik? |
To jaką masz propozycję na wyprowadzenie psów. Gdzie?
Ja po swoim psie sprzątam zaznaczam od razu. Nie rozumiem dlaczego jest tylko problem z psami.
Co robią ludzie na klatkach
1. trzymają rowery, wózki, buty, a nawet śmieci na korytarzu
2. Nie potrafią po świętach normalnie wyrzucić choinki, tylko najlepiej o 22 żeby nikt nie widział i se igły mogły zostać
3. Szpecą windy
4. Wnoszą błoto
i to jest normalne? |
|
|
|
|
zuberek
Bywalec
Wiek: 35 Dołączył: Nie Sty 10, 2016 12:56 Posty: 34 Skąd: Gdansk
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 14:49 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
Ktos chyba wstal lewa noga Psie kupy oczywiscie kazdy powinien sprzatac - ale siki? Nie przesadzajmy. Pies sika. Tak samo jak pies szczeka. Nic sie na to nie poradzi. Takie juz sa zwierzeta. Co mam dla psa siusiaka zawiazac i odwiazywac dopiero w lesie? Bez przesady. |
|
|
|
|
Weizegger
Stały bywalec
Dołączył: Wto Mar 07, 2017 10:04 Posty: 62 Skąd: Gdańsk - Słoneczna morena
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 15:52 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
zuberek napisał: | Ktos chyba wstal lewa noga Psie kupy oczywiscie kazdy powinien sprzatac - ale siki? Nie przesadzajmy. Pies sika. Tak samo jak pies szczeka. Nic sie na to nie poradzi. Takie juz sa zwierzeta. Co mam dla psa siusiaka zawiazac i odwiazywac dopiero w lesie? Bez przesady. |
Wystarczy się z nim pofatygować dalej niż na trawnik przed wejściem do bloku. Przez psie sikanie na takim trawniku pełno jest placków z wypaloną trawą, które po jakimś czasie otoczone są dodatkowo trawą o innym kolorze, która rośnie w innym tempie niż reszta trawnika a całość (duża liczba takich placów) wygląda ohydnie. |
|
|
|
|
miresol
Początkujacy
Wiek: 45 Dołączył: Śro Lip 26, 2017 14:33 Posty: 7 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro Sie 02, 2017 20:41 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
Niektóre mamusie przesiadują całe dnie na placu bo im się ruszyć z wózkiem nigdzie więcej nie chce i obserwują z nudów sikające komary, psy, chrabąszcze a powinny same sobie spacer zrobić w tak ładną pogodę. Jednocześnie uważam ze nasze czworonogi jak i dzieci nie powinny sikać na trawniki, kwiaty to powinno być oczywiste dla każdego (dziwi mnie fakt, że tak nie jest). Widząc taka sytuację warto zwrócić uwagę. |
|
|
|
|
ifarrafi
Zaawansowany Forumowicz
Wiek: 33 Dołączył: Pon Kwi 27, 2015 18:47 Posty: 376 Skąd: Gdańsk Słoneczna Morena
|
Wysłany: Czw Sie 03, 2017 14:48 Temat postu: Re: "Siusianie psami" pod placem zabaw - co można |
|
|
Nie jestem właścicielem psa, więc jestem osobą neutralną, w "psimaniu".
Ale logicznie rzecz biorąc psy szczać muszą. Fizycznie nie da się wyjść z psem i kazać mu się zsikać... no gdzie? Pół kilometra w głąb osiedla? Dookoła sam beton. Normalne jest to, że jak pies prosi o wyjście na siku, to wyjdzie i się zsika na pierwszej lepsze trawce. To trzeba zaakceptować.
Cieszmy się, że mamy tak profesjonalną i pracowitą firme ogrodniczą, która systematycznie te wyżarte miejsca po szczochach zatrawia.
Jednak nie można zgodzić się z:
1) Zostawianiu po psach kup, gdziekolwiek by to nie było. Powinno byc to karane publicznym linczem, a właściciele powinni być tym zostawionym gównem obrzuceni.
2) Załatwianiem się psów na placu zabaw. Podobnie jak psów nie mam dzieci, jednak moi drodzy, są pewne granice. Psy roznoszą bakterie oraz pasożyty, a dzieci na placu zabaw nie bawią się w plastikowych rękawiczkach...
To by było na tyle i wg. mnie nie ma co się dalej tym tematem podniecać i tworzyć kolejnych tematów.
Proste rozwiązanie:
1) Obrzucajmy właścicieli psim gównem, który oni pozostawili po swoim pupilu.
2) Przeganiajmy psy z terenu placu zabaw.
Ot co. _________________ -----------------
Mieszkaniec S6 |
|
|
|
|
|