Wysłany: Czw Lut 13, 2020 13:37 Temat postu: Słupek na miejsce parkingowe
Miarka się przebrała... Widząc dziś rano po raz 836251930 jakiegoś łosia stojącego na naszym zewnętrznym miejscu parkingowym ostatecznie postanowiłam, że montujemy słupek. Kto robił i może polecić jakąś firmę?
Na marginesie - pozostaje dla mnie nierozwiązaną zagadką dlaczego ciągle widzę ludzi stających na nie swoim miejscu? Jeśli ktoś przyjeżdża do mnie w gości to uprzedzam, że miejsca są prywatne i gdzie trzeba zaparkować albo sama udostępniam swoje miejsce. A jeśli takie numery robi mieszkaniec osiedla to pozostaje tylko litościwe milczenie, bo na usta cisną się tylko niecenzuralne słowa...
Dołączył: Wto Sie 23, 2016 14:57 Posty: 589 Skąd: Gdańsk-Morena
Wysłany: Pią Lut 14, 2020 8:57 Temat postu: Re: Słupek na miejsce parkingowe
Rozwiązanie zagadki - jak staniesz na nie swoim miejscu to nikt ci nic nie zrobi. Nie odholuje, nie wystawi mandatu, nie naklei karnego kutasa. Komplentnie nic. Więc ludzie to robią bo są parówami. Proste.
Wysłany: Wto Mar 03, 2020 12:53 Temat postu: Re: Słupek na miejsce parkingowe
Ja słupek montowałem sam. Wykopałem dół, zalałem betonem, następnie po kilku dniach nawierciłem i wkręciłem słupek. Prosta robota. Ale szczerze nie polecam. Szkoda fatygi.
Po pierwsze - słupek nie wytrzyma nawet tygodnia, bo jakiś baran w niego wjedzie. Nie wiem jakim cudem ludzie tego nie widzą, ale tak się dzieje. Wymieniałem słupek kilkukrotnie - szkoda kasy i nerwów. Jedyny plus, to że paru debili musiało jechać do lakiernika.
Przy ostatnim słupku trochę pomajstrowałem. Nawierciłem, wzmocniłem śrubami na przestrzał, żeby się tak łatwo nie złożył. Skończyło się tym, że jakiś kolejny bałwan w niego strzelił. Tyle że tym razem słupek wytrzymał - chłop na niego najechał i wpadł silnikiem Musiał ładować się pod auto i wykręcać z ziemi, żeby wyjechać.
Zdarzało się, że ktoś zostawiał kartkę z numerem telefonu i po przeprosinach odsyłał kasę za zniszczenie. Ale to jest promil ludzi. Większość od razu ucieka. A wzywać policję, żeby zabezpieczyła monitoring? No błagam, kto się tym zajmie.
W czasie, gdy nie miałem pachołka i ktoś stawał - od razu na straż miejską i mandacik. W holowanie nie chciało mi się bawić, bo weź potem człowieku się po sądach ganiaj.
Teraz mam zwykły pachołek drogowy - ciężki. Jak ktoś przywali, to też sobie obetrze zderzak, a ja po prostu podnoszę pachoł i gitara. Bez ciągłego wydawania kilku stów na żelastwo.
Inna sprawa, że nasi ochroniarze mają monitoring, znają mieszkańców i wiedzą kto gdzie staje. Szkoda, że nie interweniują, kiedy na monitorze (albo w trakcie obchodu) widzą, że ktoś zajmuje czyjeś miejsce.
Szkoda też, że administracje nie pokusiły się o postawienie przy wjazdach na ulice znaków informacyjnych, że wszystkie miejsca są prywatne, a ogólnodostępne znajdują się tylko tu, tu i tu. Bo te, które są - z informacją, że wyłącznie dla posiadaczy identyfikatorów - niewiele dają. No bo kto by patrzył na znaki, nie? Jest "P"? Jest. To se stanę. I tak to właśnie wygląda.
Dołączył: Wto Sie 23, 2016 14:57 Posty: 589 Skąd: Gdańsk-Morena
Wysłany: Wto Mar 03, 2020 15:27 Temat postu: Re: Słupek na miejsce parkingowe
High_voltagE napisał:
Przy ostatnim słupku trochę pomajstrowałem. Nawierciłem, wzmocniłem śrubami na przestrzał, żeby się tak łatwo nie złożył. Skończyło się tym, że jakiś kolejny bałwan w niego strzelił. Tyle że tym razem słupek wytrzymał - chłop na niego najechał i wpadł silnikiem Musiał ładować się pod auto i wykręcać z ziemi, żeby wyjechać.
Jeżeli Twoje miejsce jest zaraz po prawej od wjazdu z Lema to widziałem tą akcję - nowiutkie, lśniące, białe Audi stało nabite na słupek a dwóch kolesi łaziło wkoło i coś kombinowało. Zdecydowanie zrobiło mi to dzień
Wysłany: Wto Mar 03, 2020 20:18 Temat postu: Re: Słupek na miejsce parkingowe
Pamietam te akcje. Slupek mocno zakotwiczony potwierdzam ciezko bylo odkrecic. Dlaczego wjechal? Nie odpowiem bo sam sie zastanawialem jakim cudem go niezauwazyl.
Wysłany: Wto Mar 17, 2020 12:07 Temat postu: Re: Słupek na miejsce parkingowe
Haha, tak, to właśnie moje miejsce - nie ukrywam, że mega pechowe, bo jest idealne dla dzbanów wjeżdżających w uliczkę. O, wolne - i od razu na skręconych kołach sobie staje. Nie jestem w stanie ogarnąć jakimi łosiami są ludzie. Ale patrząc na to, ile jest powyrywanych blokad na dzielni, to jest ich naprawdę sporo.
Audi? W takim razie nie dziwi mnie zrozpaczony ton głosu ziomka, który się kajał przez telefon - zapłata za słupek w porównaniu do napraw blacharskich przy takiej furze to pikuś
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.